Bez tytułu
Jak to mowi moja kolezanka: Anka, Ty nie masz pecha, Ty po prostu masz urozmaicone zycie. Dokladnie...:/ Od piatku boje sie wyjsc z domu, bo zawsze cos! Teraz, z bezwzglednym zakazem poruszania sie, wydanego przez chirurga; z grypa (bo przeciez wreszcie mam wolne wiec czas na chorowanie sie znalazl) jade do tesciow oczekujac kolejnych niespodzianek!
(obym nie trafila na swojego lekarza, bo zamknie mnie i zagipsuje, jak obiecal)
A Wam kochani, spokojnych dni:)
I nie mam tu na myśli wiadomości pogodowych na blogu Madzi :P:P
Czekam...ale moja cierpliwość ma swoje granice więc jeśli chcesz uniknąc skopania Ci przeze mnie Twojego szanownego tyłacza, zada czy jak zwał tak zwał to...wiesz co masz zrobić :P ;)
Buźka Baranie :* :D
Dodaj komentarz