bajanku nie chodzilo mi o trucie ale o to wlasnie ze moja mama tez dostrzega tylko jedna tak jakby strone medalu...ze z jednej perspektywy patrzy...och niewazne wypalilam sie na dzis :P buziaczki babelku 3maj siem cieplo w te zimowe ranki popoludnia i wieczory :)
A.
08 grudnia 2003 o 10:08
Przykro mi, moze troche czasu potrzeba, żeby cie na nowo poznała do konca?
O! a ja chciałam życzyć Tobie szybkiego powrotu do zdrowia..Jeny! - sorry! Ja coś często ostatnio nie łapię!! ;(
under cover of night
07 grudnia 2003 o 01:02
warto sie cieszyc tym ze mama moze niezawsze przy tobie ale jednak jest a niewszyscy maja to szcescie:)) duzo slodyczy z okazji pana z broda w czerwonym plaszcu:)
Kindziorku mi nie chodzi o to, ze Ona truje, bo tak nie jest... po prsotu zauwazyla tylko to, a moze tylko to bylo do zauwazenia.... no niewazne juz:) chce by bylo po prostu tak jak dawniej...
Dodaj komentarz