jak coś ugotuję to jakiekolwiek szanse na awans przepadną nieodwracalnie z powodu zejścia awansodawców. swoją drogą czemu mam dziwne skojarzenie, że robić komuś awanse to coś w rodzaju... ykhem... umizgiwania się do kogoś:>? bajan czy Ty mnie aby nie podrywasz:P?
Nav-a tak,przydałby się ktoś do gotowania:], ja tu tylko sprzątam.
Tulipciu-nie mam zamiaru:) (przyznaj się,kilka razy czytałaś,żeby sprawdzic,czy literówek nie ma:] )
Tulip
24 kwietnia 2005 o 20:19
ja tam zadnego haremu nie chce...zreszta z doswiadczenie, ktore zdobylam wczoraj wiem, ze harem to ciezka sprawa. zwlaszcza gdy zaczyna sie rozbiegac we wszystkie strony.a teraz do rzeczy! bajan ty tylko na nowo nie zasypiaj !
Tulipciu-nie mam zamiaru:) (przyznaj się,kilka razy czytałaś,żeby sprawdzic,czy literówek nie ma:] )
Dodaj komentarz