• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

bajan

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Bez tytułu

Wrocilam.Ostatnie dwa tygodnie spedzone przy Lubej.Cudownie,chociaz wolalabym,by wyjazd spowodowany byl inna okolicznoscia,taka, o ktorej byloby milo myslec i mozna bylo mowic. Czasami chcialoby sie cos wymazac z pamieci,bezpowrotnie.Drzazga na cale zycie...Zycie bywa okrutne,ludzie bezwzgledni...

Lubilam czekac na Nia z goracym obiadem, az wroci z pracy (kto by pomyslal:P) ; znajdowac przyklejone do lustra karteczki z milym slowem; sciskac na dzien dobry i gotowac wode na kawe gdy tylko przekreci kluczyk od drzwi.Nie przeszkadzalo mi bycie kura domowa;) Lubie, gdy mowi,ze smaczne, chociaz pomysly w kuchni to ja mam conajmniej nowatorskie:P 

Dogadujemy sie,jest mi z Nia naprawde dobrze, obywa sie bez zadnych wiekszych klotni. Male nieporozumienia zaraz tlumaczone,by nie tracic czasu na niejasnosci. Szczescie,ze mamy podobne poczucie humoru i nie zrazaja nas male zlosciwosci. Nie przeszkadza Jej,ze jestem z lekka gapowata i nawet w najwznioslejszej chwili stanie mi sie cos, po czym wybucha smiechem, a mi juz wcale tak radosnie nie jest.Az wstyd sie przyznac, wiec tego nie zrobie:]

Dostalam dzis informacje,ze musze zabrac manatki z mieszkania i sie wyprowadzic.Najprawdopodobniej w takiej sytuacji zamieszkam z Nia. Myslalysmy o tym wczesniej, ale taka decyzja byla dla nas  zbyt wazna, by zdecydowac sie tak szybko. Wszystko sie pozmienialo i nie ukrywam,ze sie boje.... Nie przekonasz sie,poki nie sprobujesz-jak mawiaja.

 

Mama znowu wyjechala, w domu inaczej,jak zwykle w ciagu kilku dni od wyjazdu,poki na nowo sie nie przyzwyczaimy. Niedlugo i ja sie wyniose, ojciec znowu zostanie tu sam.Przykro mi.

Jutro na pogrzeb,kolejny. Ponoc Bog pozwala umrzec dobrym ludziom we snie, tylko dlaczego zabiera ich tak szybko? za szybko!

01 września 2005   Komentarze (5)
naamah
05 września 2005 o 13:35
Za szybko, to prawda. Zdecydowanie za szybko.

A do tej pozytywnej częsci notki - bardzo się cieszę. Nic dziwnego, że trochę się obawiasz, wszak decyzja o wspólnym zamieszkaniu to poważna sprawa... ale to minie z czasem, wiem coś na ten temat.
kindziorek
04 września 2005 o 23:23
Ciesze się że Wam się układa :D:D a co do wspólnego zamieszkania to człowieka najlepiej sie wtedy poznaje...będzie dobrze :D wiem to!! A jak! Pozdrawiam :]
Tulip
02 września 2005 o 22:15
mam andzieje, ze sprawdzian zlaicyzcie na conajmniej 5:)
Ava
01 września 2005 o 13:33
Pozytywistycznie. Jak na mój gust skoro jest dobrze to nie ma się czego obawiać. Zobaczysz, czy przetrwa to próbę. Dobrze, że jesteś :)
InnaM
01 września 2005 o 11:26
Brakowało mi Ciebie tutaj strasznie :) Strasznie, strasznie...:D I cieszy mnie niezwykle, że Ci się układa... I że większa część notki taka pozytywna jest:]

Dodaj komentarz

Bajan | Blogi