a to dziwne, bajan

Strony

i nie wiem co ze soba zrobic mam, by choc na chwile oddac się czemus innemu niż myslenie, niż pranienie…

Dlaczego nic nie potrafi zajac mnie na tyle, by nie czuc, ze brak…

Przeraza mnie schematyczność kazdej chwili, to tak jakby ktos nagral na taśmę jeden, z tych najprostszych dni i nieustannie przewijal do początku, ale najciekawsze jest to, ze ja nie mam ochoty, sily by cos zmienic…. Może zgubie się wkoncu w którymś momencie i wszystko przeminie mi szybciej (tak, jestem naiwna)…

Mysle mysle i mysle, a jakby tego było malo to jeszcze mysle, w przerwach mysle, snie o tym, ze mysle, a może jedynie mysle, ze mysle, a po prostu tesknie…

bajan

07 marca 2004 o 21:31

under_cover_of_night- jeszcze nie dane mi bylo wrocic....i jeszcze dluuuuugo bede na to czekac....(ale tak, na pewno bedzie cudownie) :)

under cover of night

07 marca 2004 o 21:25

heh a moze dobrze ze choc to pozostalo- myslenie tęsknienie, bo w taki sposob docenia sie kogoś a zwłaszzca wtedy gdy wraca a my stesknieni mozemy sie przytulić :)

bajan

06 marca 2004 o 18:04

no tak Kindziorku, moglam sie spodziewac... wiesz.. to specjalnie z mysla o Tobie, zeby Ci humor poprawic:) taka jestem:)

kindziorek -- HAHAHA!!!

06 marca 2004 o 17:52

"...mysle..." dobre...haha...to sie usmialam :P

bajan

06 marca 2004 o 02:33

sama juz nie wiem, czego chce

bajan

06 marca 2004 o 02:25

Naamah-nie dalabym sobie tego zrobic:)

naamah

05 marca 2004 o 22:35

Skoro nie o faceta, to o kobietę chodzi :) A ja osobiście nawet takiego uczucia, którego chce sie pozbyć Ci zazdroszczę... ja już chyba nic nie czuję. Przynajmniej nie teraz... chcesz się zamienić? Nie, nie zrobię Ci tego :)

bajan

05 marca 2004 o 20:21

Tulipanku-niop, nie o faceta chodzi:)i wolalabym pozabyc sie uczucia i miec po prostu przy sobie.o!:)

tulipanek

05 marca 2004 o 19:00

hmm solei chyba jednak nie ma nic zastepczego..no chyba ze inny facet:P ale chyba nie o to chodzi:)ciesz sie, ze masz za kim tesknic...wbrew pozorom to bardzo pozytywne i mile uczucie...

bajan

05 marca 2004 o 18:28

Solei-sprobujemy, aczkolwiek sadze, ze i tak sprowadzi sie do jednego:)

solei

05 marca 2004 o 18:22

bo myśli trzeba wyprzeć myślami. nic innego nie pomoże.. musi być coś zastępczego - zawsze jest. i o tym pomyśl: "o czym jeszcze mogę pomyśleć? co jest na tyle ważne, by zacząć zaprzątać mi głowę?".. znajdź to. nic innego nie pomoże..

Kompupa

05 marca 2004 o 15:06

Phi tam! O czym kobieta może myśleć? Pewnie o głupotach jakichś...:D:D:D (dobra to był żart)

bajan

05 marca 2004 o 12:32

Brunetko- a jakby tak zaprzestac domyslania sie a po prostu spytac?:)

brunetkowo

05 marca 2004 o 12:28

z tym mysleniem(tęsknieniem) to ja miewam tak samo... i domyślić sie o co w tym kobiecym rozumie chodzi to nie lada sztuka ( a mowią, że to mężczyźni są skomplikowani)

bajan

05 marca 2004 o 12:14

Puszku-mam tyle roboty;)z tym, ze zabrac sie za to nie potrafie...hmmm:)i nie powinno Ci sie robic smutno:)/Kasiczka-grunt, to sie starac;)

Strony

Dodaj komentarz