• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

bajan

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Wrzesień 2007
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum 04 stycznia 2004


łoj:)

 

no i w domku, nareszcieJ było ciezko, krwawo, malo bezpiecznie-Sylwester to calkiem interesujaca sprawa,  ale jak wiadomo nic zlego mi się stac nie moglo i nie staloJ 

Podroz powrotna 6 godzinna z 2 i pol godzinnym opóźnieniem (trzeba było marznac na dworcu wrrrrr!!!!!) jakos mi się daje chyba powoli we znaki, ale twarda ze mnie sztuka, o 5 i tak pobudka, to rozwazam, czy w ogole się dzis klascJ no pieknie…..

Poza tym…. Jakos tu dziwnie…chyba powoli pekam i tylko czekac az się rozsypie… oczywiście wszystko będę robic, by za wygrana nie dac, ale…ogromniaste problemy sercowe, zbliżający się termin wyjazdu mamy, schizofrenia,…itd…... To wszystko zaczyna mnie przerastac…spada na mnie,a ja powoli nie daje rady…. nie mam jak się zajac soba, szkola, niczym,nie mozna myslec o problemach  wlasnych, bo juz na to miejsca nie ma…Chyba zaczynam rozumiec, ze za duzo chce dac z siebie…albo jestem za slaba, albo niewystarczająco silna (to wbrew pozorom nie to samoJ )….czy tak jest, ze się z gory zaklada, ze nie można myśleć  tylko o sobie, zakładając ze inni maja gorzej i trzeba, chce się im pomoc…?...a to się uzalamJ…  ojojoj…. Nieładnie, zaczynam bredzic, a to już normalneJ Jednym, krotkim „zaczynam bredzic” powróciłam do względnej normalnościJ a to ze mnie spryciula, no pieknie. A teraz pochwale się czyms bardzo brzydkim, znaczy, aj zaraz, już mowie. Jak wiadomo jutro, znaczy za jakies 3 godz. Jade do Wrocławia, zawsze było: w celu nauczenia się czegos nowego i nie powiem, ja to wprost uwielbiam, ale dzis sobie zrobie przerwe, wolne, luzy, czy jak to nazwac, po prostu nie pojde.o! polaze, tam zerkne, tu popatrze i będzie ok.:) wycieczka krajoznawcza. No dobra, to pewnie podchodzi pod lenistwo, ale już postanowioneJ

Ah i powiem Wam wszystkim jeszcze, ze Cuda istniejaJ tylko  patrzec az będą namacalneJ

 

04 stycznia 2004   Komentarze (16)
Bajan | Blogi