• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

bajan

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Wrzesień 2007
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum lipiec 2005


< 1 2 >

Bez tytułu

piesio zyje,ma sie zle,ale zyje.Nie wiem jak to moje Malenstwo bedzie znosic go na spacer...wazy przeciez wiecej od Niej... Juz nie bedzie mogl tak szalec,jak sarenka biegac po wszystkich gorkach...nie bede mogla przysiadac na nim i z usmiechem wolac "patataj" ani "walczyc" z nim na przedpokoju, ani Monika nie bedzie mu wybierac najbardziej odpowiedniego kijka w lesie,zeby mogl sobie na niego "zapolowac",bo to przeciez pies mysliwski...zabrac mu swobode wyszalenia sie...to jak zabrac komus wolnosc... ale zyje! ten gluptas slodki:)         to dobra wiadomosc tego dnia....

z kuzynem coraz gorzej.Dziwnie, strasznie miec na codzien to, co wydawalo sie,ze dzieje sie wylacznie w filmach...Czasem nie wiem z ktorym nim rozmawiam...Ma swoj swiat, chyba piekny, bo chce do niego jak najszybciej wyjechac...ONI!go namawiaja....czasem chcialabym,zeby i mnie zabral.... Nigdy nie wiem, co jest prawda, a co zyje tylko w Jego glowie, ale musze mu wierzyc.To przeciez Jego zycie....i boli strasznie, kiedy placzac wtula sie w moje ramiona.... dlaczego akurat On...?!!

i..... jutro wracam do domu.... na krotko...na pogrzeb...byl dla mnie jak drugi ojciec....i zawsze taki mily, dowcipny,dobry.... Jak bylam mala i uciekalam z domu, zawsze mnie u nich znajdowali, nic dziwnego, mieszkal pietro wyzej.... jego syn jest jak moj brat, ktorego nigdy nie mialam,cale dziecinstwo razem... Byli razem tacy szczesliwi, teraz zostala ich tylko trojka... dzieci,bez ojca....zona,bez meza....

i niech nikt mi nie pierdoli glupot o sprawiedliwosci!!! 

25 lipca 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Mloda ma sie lepiej,ale odetchne dopiero jak zrobi wszystkie badania,czyli niepredko,bo namowic Ja na cokolwiek graniczy z cudem.w zyciu nie mialam do czynienia z takim uparciuchem.... Za to pies w szpitalu....napisala,ze najprawdopodobniej beda musieli go uspic.... Nie wiem jak Ona to zniesie,tak bardzo kocha tego olbrzyma,tego radosnego gluptasa, ktory zawsze zdazyl zaslinic mi spodnie nim sie obejrzalam,ktorego musialam wyganiac z lozka, bo zajmowal wiecej miejsca niz my obie.Zawsze mowila,zebym sie na niego nie zloscila, bo piesio sie obrazi i bedzie smutny:/ Tak bardzo chcialabym,zeby wszystko bylo dobrze...daje Jej tyle radosci i jest taki wdzieczny... ech,nie cierpie jak moim Skarbom dzieje sie krzywda....i jeszcze ta dobijajaca odleglosc....mam zal do siebie,ze jestem 500 km dalej,niz powinnam w takim momencie.... i nie pociesza mnie juz ich wspolne usmiechniete zdjecie...wrecz przeciwnie....

jakis parszywy tydzien...Niech juz bedzie wszystko dobrze!!!

a jeszcze czeka mnie wizyta u kardiologa... Zastanawiam sie,czy bym Jej powiedziala, gdyby....cos bylo nie tak

24 lipca 2005   Komentarze (4)

Bez tytułu

wstajesz rano,odpalasz papierosa wlaczajac komputer,sprawdzasz poczte i idziesz zrobic sobie kawe.Zamykasz sie w lazience i bierzesz prysznic,ubierasz sie zastanawiajac sie nad planem dnia.Zaczynasz wszystko tak,JAK CODZIEN. Idziesz zjesc sniadanie wypalajac nastepnego papierosa,siadasz przed tv.Rozmawiasz z kims,krzatasz sie po domu.Robisz cos,a jednak nic.Wstajesz i wychodzisz.Basen i dlugi spacer. Nic sie wlasciwie nie dzieje myslisz... DZIEN JAK CODZIEN.Spokojnie.Wracasz do domu, wysylasz smsa do swej Lubej,ze juz jestes, bo przeciez nie wzielas komorki.Chcesz wiedziec co u Niej, pomimo,ze to DZIEN JAK CODZIEN! Zabralo Ja pogotowie... a to przeciez byl DZIEN JAK CODZIEN i czekasz.... zeby bylo jak CODZIEN....

boje sie 

23 lipca 2005   Komentarze (5)

Bez tytułu

mam 20 lat... na co jestem za mloda...?!  tylko nie wyskakiwac mi tu z prezydentura i umieraniem

 

21 lipca 2005   Komentarze (10)

Bez tytułu

bylam na wsi... lasil sie do mnie mlody indyk! i zasypial pod wplywam glaszczacej go mojej dloni.Slodkie i albo on jest dziwny,albo ja:/

teraz siedze na slasku i juz nikt i nic sie do mnie nie lasi

jakie to zycie jest ciezkie...

19 lipca 2005   Komentarze (3)
< 1 2 >
Bajan | Blogi