• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

bajan

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Wrzesień 2007
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum wrzesień 2004


< 1 2 >

...

Komu w droge… temu się nie chce pakowac…

A to już przeciez ostatni dzien, ten ostatni wlasnie

Gdzie patrzy się jak wszystko oddala sie powoli, gdzie dostrzega się tych ludzi nieznanych, ale dziwnie bliskich. Takie tu wszystko spokojnie, tak plynie powoli, miejsce do którego się przyzwyczaiłam i gdzie było mi dobrze

 

Teraz cos nowego…. Ja nowa, od początku….. „tabula rasa”?:P

Przywykne przeciez, no musze…

 

Wiem, ze będę tesknic,właściwie już tesknie, niop

I zbiera mi sie, ale twarda jestem przeciezJ Hyhy

 

 

Tymczasem, do przeczytania kiedysJ

Będzie mi brakowalo tego wszystkiego, ale juz ja cos wymysle:P

PapaJ

 

24 września 2004   Komentarze (9)

Bez tytułu

 Dzien jak codzien...

Wstala „rano”, zaczerpnęła przesiąkniętego papierosowym dymem powietrza, które przewinęło się miedzy zaciśniętymi zebami, rozprostowala zastygnięte snem kosci. Wstala lewa noga przyciskając stope do zimnej podlogi, brr… a może by tak jeszcze chociaz chwilke…

Opierala się o zlew,gapila w zaspane lustro, spuszczala zmeczona glowe szeptajac „jeszcze troche,jeszcze tylko troche”       Czego?

Robila kawe wrzucając dwie brazowe kostki cukru, mieszala powoli,zawsze w lewo.Siadala na zimnych kafelkach patrzac jak para unosi się znad kubka, taka wolna

„pomiedzy mna a swiatem”

 

17 września 2004   Komentarze (9)

lepiej byloby isc spac, tak po prostu

Chciałoby się czasem powiedziec:wszystko jest dobrze,w pore i na miejscu

Poczuc ta swobode, brak obaw gdy wyraza się siebie

Nie bac się przeszłości, przyszłości, tęsknot i pragnien

 

Co zrobic gdy przy każdej nowej mysli pojawia się jakies „ale…”

Wszystko musi być dokladnie przemyślane, nie ma już miejsca na spontaniczne ryzyko,beztroske,nawet naiwność

 

Przeciez wszystko się układa. Skad niepokoj? Obawa o co? Strach przed czym?

 

 

17 września 2004   Komentarze (6)

i juz:)

Ostatnio było bardzo ciekawie, może nie do konca przyjemnie dla wszystkich,niestety

 

Bylam w Gdańsku, fakt, ze to było tylko pare godzin nie przeszkodzil mi w zobaczeniu tego i owego. Na razie to miasto wygrywa w tych, które zdążyłam odwiedzic. Przynajmniej to, co zdołałam zobaczyc, zdecydowanie przoduje. Tylko ludzie jacys tacy dziwnie smutni, albo to ja, dziewczyna z (prawie)wiochy odniosłam takie wrazenie. Zabiegani, znudzeni,zmeczeni. Ale na pytania nie odpowiadali: nie mam czasu. A to wielki plusJ

 

Ba, nawet fakt, ze to dwa dni na nogach nie przeszkadzal mi w łażeniu z szeroko rozwartymi oczamiJ Tylko dlaczego tam tak wieje??? Mam nadzieje, ze się przyzwyczaje. Inaczej, innego wyjscia nie mamJ

Politechnika Gdańska, Wydział Inżynierii Lądowej- brzmi dumnie, no nie?:P

 

 

 

 

 

Wróciłam i tego samego dnia odwiedzil mnie kolega, który kiedys był kims wiecej, kiedys. Nikt do nikogo nie ma pretensji, nadal przyjacielJ

Przyszedl z roza, przytulasek na dzien dobryJ pozniej kawka i odwiedziny u mojej siostry (plus piwko:P) wszystko ladnie, pieknie…

Zastrzeliłam Go mówiąc,ze jestem z kobieta, to był dlugi powrot do domu…

Ale ciesze się, ze po dwoch latach mojego „nie bo nie”, wszystko stalo się jasne…

Tylko czuje się jakos nie tak i przykro mi troszke. tak bywa, po prostu…

 

 

 

Dziwne, ale dlaczego mama jak wychodziliśmy pytala czy wroce na noc, a jak mowie, ze spie u koleżanki to stwierdza-„no to nie będzie wnukow”? :P ach te mamy:P

 

 

 

 

 

 

 

Teraz na glowie mam znalezienie stancji, jedna jest w miare, ale szukam jeszcze, szukamJ oby się znalazlo jakos w pore:P

 

15 września 2004   Komentarze (12)

no to w droge... i nie skonczy sie

Zdaje się,ze jednak Gdańsk

Daleko…

Siostra już robi smutna minke i mama i ojciec. Probuja pokazac,ze się ciesza…coz nie wychodzi im.chyba się nie dziwie i mnie nie będzie latwo,ale na takie przypuszczenia jeszcze za wczesnie.

Myślałam wczoraj nad jakims wyjazdem,chociaż na pare godzin, gdziekolwiek i stalo się:P dzisiejsza noc w pociągu, pozniej donieść jeszcze kilka rzeczy i reszta dla mnie, wypelniona nie wiem czym, ale to już nie stanowi jakiegokolwiek problemu

Ma ktos ochote na wyjazd do Gdanska?:P

 

 

A we mnie mala bomba, cyk cyk cyk

 

07 września 2004   Komentarze (15)
< 1 2 >
Bajan | Blogi