ehh...
Dziwne to wszystko…
Mama dzwoni i placze, ze nie może być teraz obok… ja, bo mama placze. Ojciec się dziwnie przejmuje…
Siostra jest nierozwazna, żeby nie powiedziec glupia… powiedziala mamie, ze wyjeżdżam, po co ma się martwic….
Jutro ladnie powiem „mam to wszystko gleboko” i zrobie bye bye :D niach niachJ (oczywiście dopiero po tym, jak wysile swój mozg usiłując cokolwiek wyliczyc)
Droga prosta
Zielona gora->Poznan->Gdańsk->Warszawa-> SzczescieJ)))))))))-> Zielona gora-> domek
albo jakos odwrotnie
I nic mi nie będzie! Bo jakze by inaczej! o!
wyciskam, wycaluje i wreszcie zasne spokojnie.
Moje zycie jest piekne!