komu w droge
No to jedziemy mili panstwo.jakos nie obiecuje sobie zbyt wiele, bo zaległości sa zaległościami. No, ale przeciez nie zrezygnuje!:)
A po egzaminach znowu w pociąg, żebym się czasem nie odzwyczaila:P ale tym razem z taaaka radością i taaakim uśmiechem bo do Slonka „na kawke”:P przyjade, tak w drodze powrotnejJ (znaczy, nic nie jest pewne, ale już ja się postaram:D )
I tak się czasem zastanawiam, czy nie lepiej by było,jak bym zamieszkala w pociągu:P