• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

bajan

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Wrzesień 2007
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Archiwum 03 sierpnia 2004


ja-odslona nr X :P

Czasem się zastanawiam, czy mogłabym spędzac z kims cale dnie, widziec, czuc, być obok i zawsze jest ta sama odpowiedz: nie

Podejrzewam, ze męczyłoby mnie to strasznie, caly czas czuc na sobie spojrzenie, to jakby kontrola, badanie.

I pewnie po jakims czasie denerwowaloby mnie jedno pytanie: „o czym myslisz”. Tak, było tak i nie bardzo miałam ochote opowiadac np. o obieraniu ziemniakow.

Jestem „dzikusem” nie potrzebuje się wyżalić, poplotkowac, mowic o wątpliwościach. Albo nie potrafie.

Chyba mnie nikt tego nie nauczyl, albo to ja zawsze chciałam być samodzielna i nie pokazywałam,ze jednak cos nie jest tak, jak powinno być. Nieważne

Rodzice tak samo, raczej nie ingerowali w moje zycie osobiste i nie robia tego, pozostawiali mnie dla siebie, bo ja tak wlasnie chciałam. I nawet nie sprawdzali mi nawet zeszytow w podstawowce:P a i tak zawsze rysowałam te pieprzone szlaczki!

I siostra, starsza, sporo. Czasem siedząc z Nia mysle, ze chciałabym cos powiedziec o sobie, ale nie, nie dzis, nie jutro, w ogole, bo jestem by słuchać, bo przeciez u mnie zapewne wszystko w porządku  i tylko uśmiecham się do siebie. I czasem mi ciezko,tak po prostu,zwyczajnie, po ludzku.

Nigdy nie bylam łatwym dzieckiem, znaczy ciezko było się do mnie dostac. Nigdy nie było wiadomo jak zareaguje, a roznie bywalo. Rozmawiając kiedys z siostra usłyszałam „mama powiedziala,ze się ciebie boi” zrobilo mi się przykro, ale to przecież moja wina... Tak, mama nigdy nie wiedziała co mi chodzi po glowie i jak do mnie podejść, ale próbowała, ojciec niebardzo. Bliższy kontakt z Nia nazwiazalam dopiero gdy wyjechala i ją odwiedziłam. Pozno.  

Potrafie zyc w społeczeństwie, ale czasem się boje, ze wszystko we mnie uschnie i ze ludzie jednak potrzebuja bliższego kontaktu.

Wszystko bez sensu

 

wiecej mnie tutaj niż gdziekolwiek indziej, dziwnie.

 

 

I jedno tylko: „dyskretnej troski trzeba mi”

 

 

03 sierpnia 2004   Komentarze (10)
Bajan | Blogi