Bez tytułu
Jak to mowi moja kolezanka: Anka, Ty nie masz pecha, Ty po prostu masz urozmaicone zycie. Dokladnie...:/ Od piatku boje sie wyjsc z domu, bo zawsze cos! Teraz, z bezwzglednym zakazem poruszania sie, wydanego przez chirurga; z grypa (bo przeciez wreszcie mam wolne wiec czas na chorowanie sie znalazl) jade do tesciow oczekujac kolejnych niespodzianek!
(obym nie trafila na swojego lekarza, bo zamknie mnie i zagipsuje, jak obiecal)
A Wam kochani, spokojnych dni:)