• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

bajan

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2008
  • Wrzesień 2007
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003

Najnowsze wpisy, strona 16


< 1 2 ... 15 16 17 18 19 ... 41 42 >

Bez tytułu

ptak, w szeroko otwartej klatce

23 listopada 2004   Komentarze (6)

Bez tytułu

Nooo, to był bardzo ciekawy tydzień, dłuższy o kilka nocy:P, ale przecież została niedziela,żeby się wyspaćJ

A wszystko przez jeden,mały incydent, przez większość kołem zwany,ale nic to,przecież nastepne będzie, no nie?:P

Później do baru,żeby „odreagować”. Grupa jest naprawdę świetna. I tu kolejna nocka w plecy, bo rozmowy do rana, a później od razu na ćwiczenia:P oj kiepsko wyglądaliśmy, kiepsko. Później ładnie do tablicy…i nie dałam sobie wmówic,że nie umiem! Oj nie:P i do domu, do książek za którymi tak strasznie zatęskniłam przez te parę godzin. Chwila snu i ćwiczenia. Żyć nie umieraćJ

Piątek wieczór film, piwko i lulu i tak właśnie powinno być.

A dziś walczyłam z tym, co się uzbierało w domu przez te kilka, no ok, kilkanaście dni. Pare godzin ze szmatą w reku. Ale jestem z siebie dumna, kibelek zasylikonowałam, a jak. A oprócz niego siebie,podłoge, garnek i łyżke, jako że silikon nie posiadał wyciskarki, czy co tam.  nastepny dowód na to,że facet w domu zbędny:P

 

I jeszcze jedno… skąd się wziął ten śnieg….? W piątek dostałam smska od Kindziorka,że się obudziła a tu wszystko w sniegu, pomyślałam,że całkiem zwariowała,zamknęli ja w szpitalu z pomalowanymi na biało oknami. Później położyłam się spać, budze się,patrze i biało. Się przestraszyłam mysląc,że ta zaraza się roznosi. Ale to rzeczywiście snieg. Po co????!!! Nie za wcześnie trochę…??!!

 

20 listopada 2004   Komentarze (10)

Bez tytułu

Kładę monetę na kciuka, orzeł-dobry dzień, reszka-nie. Pstryk!  I tak nigdy nie patrzę.

17 listopada 2004   Komentarze (14)

Bez tytułu

I co,że tesknie do zapachu grzechu unoszącego się w pokoju, do wymiętej, jeśli nie zrzuconej na podłoge poscieli. Do mokrych ze zmeczenia ciał. Do ust gotowych na ostatni krzyk. Do nierównego, głosnego oddechu, do walącego w przyspieszonym tempie serca. Do lekkiego unoszenia i napietych mięśni. Do łydek oplatających plecy, do błądzącego języka. Do…(…)..

Nic to, że tesknie, że pragnę…

No nic

12 listopada 2004   Komentarze (15)

Bez tytułu

 

No to się popisałam. Ojciec sam dotarł do mnie, jako,że mój sen był zbyt twardy by przerwał go jakis tam komórkowy budzik. Do dworca mam 15 min. Bładził 2h. ups. Dobrze,że znał mniej więcej adres. I co,że nie mogłam powstrzymać  się od śmiechu, jak opowiadał którędy szedł i dokąd dotarł. Cóż, on nie był już tak bardzo rozbawiony.

Wpierniczył drożdżówkę z makiem i stwierdził,że będzie roznarkotyzowany. Fakt, humor mu się poprawił i zabrał swoja kochana córkę na piwko. Szkoda,że nie powiedział „córeczko zapal sobie z ojczulkiem” ale nie jestem aż tak wymagająca. Widać,że się starał,no. Całkiem miło. I zostawił mi kasę na budzik… po co, przecież już trafi:P

Wsadziłam go w pociąg i wróciłam do codzienności. Znowu pusty dom, chłopaki wracaja w niedzielę, chyba. No to już drugi weekend z rzędu jak zostawiaja mnie tak bezczelnie na tak długo.

I co, ze nikt nie odpowiada.

Mogę sobie zostawiać otwarte na oścież drzwi jak ide do łazienki, mogę wcale nie zakładac czegoś na siebie jak wstaję z łózka i ide zrobic kawę,  mogę to, to i to, ale kto wyniesie smieci?

 

 

…….    

Kogo ja chcę oszukać?!

Nie zapowiada się,żeby cos się zmieniło

12 listopada 2004   Komentarze (3)
< 1 2 ... 15 16 17 18 19 ... 41 42 >
Bajan | Blogi